Pozytywny wpływ gier komputerowych na młodzież - www.gimnazjalisty.info(rmator) - Portal Gimnazjalistów

WyszukiwanieSzukaj
Szukane wyrażenie:

Przeszukaj:

 
AnkietyAnkiety
Sugestie dotyczące strony:

Sugestie dotyczące informatorów:

Jak oceniasz naszą stronę:
Jest Super!!
Całkiem całkiem :)
Może być
Wymaga dopracowania
Nie podoba mi się :(
Zdejmijcie ją!!

Ankiety są anonimowe

 
LicznikLicznik

Odwiedzin łącznie: 2888624
W tym dzisiaj: 784

Unikalnych odwiedzin: 401904
W tym dzisiaj: 149

W naszej bazie znajduje się:
507 uczelni wyższych
656 wydziałów

 

gimnazjalisty.info » Pozytywny wpływ gier komputerowych na młodzież

 

Pozytywny wpływ gier komputerowych na młodzież

Wiele się już powiedziało o negatywnych skutkach grania w gry komputerowe. Wiele się zapewne jeszcze powie. Ja dla odmiany skupię się na pozytywach, jakie można wynieść z grania. A wbrew pozorom jest ich równie wiele negatywów.


Rozwój zmysłów i koordynacji

Zacznę od najczęściej wymienianej zalety gier komputerowych. Produkcje nastawione na akcję w znacznym stopniu rozwijają refleks oraz koordynację ruchową. Często o naszym sukcesie bądź porażce decydują ułamki sekund, podczas których musimy baczyć na co najmniej kilka rzeczy – przykładowo w „strzelankach” obserwować jednocześnie wydarzenia obserwowane oczami protagonisty, stan naszego zdrowia, komunikaty od dowództwa oraz mapkę taktyczną. Wszystko jednocześnie. Do tego, w nowszych produkcjach dochodzi wsłuchiwanie się w otoczenie – coraz powszechniejsze staje się wykorzystywanie dźwięku przestrzennego w taki sposób, że przykładowo odgłosy strzałów wystrzelonych z naszej lewej strony odgrywane są w położonym odpowiednio głośniku. Zmieniające się w czasie dynamicznym sytuacje i zadania sprawiają też, że uczymy się błyskawicznie dostosowywać do nowych sytuacji i sobie z nimi radzić. Same celowanie też wymaga precyzji i prędkości – zwłaszcza w coraz popularniejszych grach sieciowych, gdzie mierzymy się z innymi graczami.

 

Taktyczne i strategiczne myślenie

Tak często przyklejana grom łatka „bezmyślnej rozrywki” jest tyleż krzywdząca, że istnieje cała gama gatunków skupiających się przede wszystkim na podejmowaniu decyzji i rozwijających strategiczne myślenie. Strategie ekonomiczne pozwalają nam na wcielenie się przykładowo w zarządzającego miastem, na którego głowę spada praktycznie wszystko – budowanie domów, infrastruktury miejskiej, placówek publicznych, fabryk. Wszystko to przy jednoczesnej konieczności radzenia sobie z sytuacjami krytycznymi, dbaniem o zadowolenie mieszkańców, pilnowaniem stanu skarbca czy prowadzeniem polityki. Strategie militarne oprócz konieczności dbania o rozwój swojej „bazy”, dodatkowo zmuszają do opracowywania taktyk obrony i ataku, przechytrzania przeciwnika, myślenia na kilka kroków wprzód i opracowywania planów awaryjnych – wszystko to przy braniu pod uwagę często nawet kilkudziesięciu różnych zmiennych jednocześnie.

 

Edukacja

Gry naprawdę uczą. I wcale nie tyczy się to tylko tych, które są nastawione głównie na to. Wiele wysokobudżetowych produkcji pod powłoką rozbudowanej rozgrywki przemyca walory edukacyjne. Dobrym tego przykładem jest seria „Assassin's Creed”, w której wcielamy się w członka sekty zabójców. Choć jest to produkcja nastawiona na akcję, to każda jej odsłona osadzona jest w różnych okresach historycznych i stanowi prawdziwą kopalnię wiedzy o przeszłości. Pieczołowicie odwzorowane dawne miasta, wypełnione słynnymi budowlami, fabuła luźno powiązana z rzeczywistymi wydarzeniami i postaciami, wreszcie wbudowana encyklopedia potrafi znacząco rozwinąć wiedzę gracza o krucjatach krzyżowych, renesansowych miastach we Włoszech czy wojnie o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Dobrym przykładem jest też stara strategia ekonomiczna „Zeus: Pan Olimpu”, w której rozbudowując greckie miasta-państwa mimowolnie wchłania się wiedzę o greckiej mitologii. Znacznie skuteczniej i, przede wszystkim, przyjemniej niż zaczytując się w książki.

 

Życie socjalne

Utarło się przekonanie, że gracze to osobnicy izolujący się od społeczeństwa, spędzający całe dnie przed komputerem, nie mający znajomych. Tymczasem najnowsze badania ewidentnie temu przeczą. Owszem, zdarzają się jednostki przesadzające, ale tyczy się to równie dobrze telewizji, a nawet książek. Tymczasem typowy gracz bardzo chętnie spędza czas ze znajomymi, gry traktując właśnie jako formę do tego – grając z nimi i wspólnie się bawiąc. Powszechność internetu sprawia też, że za pośrednictwem gier poznaje się ludzi z, nomem omen, drugiego końca kraju i często przenosi te znajomości z ekranów komputera do świata rzeczywistego.

 

Języki

Osiem lat nauki języka niemieckiego w podstawówce, gimnazjum i liceum nie sprawiło, że dogadam się w tym języku z kimkolwiek. Po angielsku natomiast potrafiłem porozumieć się jeszcze zanim w szkole zaczęły się lekcje tego języka. Ot, gier, w które lubiłem grać, nie było w polskiej wersji językowej, więc bawiłem się w nie po angielsku. I chłonąłem ten język. Najpierw zacząłem rozumieć pojedyncze słowa, później z kontekstu łowiłem całe zdania, w końcu byłem w stanie porozumieć się w obcym języku. Wszystko to bez pomocy jakiegokolwiek nauczyciela i konieczności wkuwania setek słówek i regułek. Wszystko przyszło samo, przy zabawie.

 

Moralność

Główny zarzut wobec gier to propagowanie przemocy i agresji. Owszem, wiele gier faktycznie epatuje nieprzyjemnymi treściami. Inną kwestią jest to, że to samo robią filmy. Ale są też gry, które nie przedstawiają przemocy dla samej przemocy, ale jako narzędzie do pokazania bezcelowości wojen. Doskonałym tego przykładem jest seria „Metal Gear Solid”, która pod przykrywką skradanki skrywa manifest przeciw broni nuklearnej i wojnie jako całości. Ta gra naprawdę potrafi wytłumaczyć, dlaczego wojna jest zła i że tak naprawdę zawsze służy tylko interesom kilku wybranym jednostkom, a żołnierz na polu bitwy staje się zwyczajną marionetką rządu. Coraz popularniejsze jest też implementowanie do gier wyborów moralnych. Gracz często staje przed koniecznością podjęcia decyzji, z których konsekwencjami musi się później mierzyć. Nie zawsze są to proste czarno-białe decyzje, czasem trzeba też wybierać mniejsze zło.

 

Są to tylko niektóre z wielu pozytywnych aspektów gier komputerowych. Nie twierdzę, że wszystkie gry są idealne, że powinny zastąpić one książki w szkołach. Ale warto zastanowić się przed krytykowaniem ich i traktowaniem jako bezmyślnej rozrywki. Potrafią mieć naprawdę pozytywny wpływ na człowieka. Nie wolno tylko z nimi przesadzać. Ale to się tyczy praktycznie wszystkiego.

Źródło grafik użytych w artykule: GRY-OnLine.pl

Michał Grygorcewicz

25/06/2014 12:16:37
 
Komentarze

Brak komentarzy

Aby dodać komentarz musisz się najpierw zalogować!